
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Wrzesień rozpoczął się dobrze. Po ostatnich sukcesach z muchą postanowiłem wrócić do spinningu. Woda systematycznie podnosiła się, to już
Czytaj więcej:Świat się zmienia: układ sił politycznych, przemiany społeczne, ocieplenie klimatu. Któregoś dnia wszyscy - a dzień ten jest bliżej niż
Czytaj więcej:No pozamiatane. Nie wiem od czego zacząć bo jeszcze się trzęsę!!! Pobudka przed 6 rano kawa uzbrojenie wędki w domu żeby nie marznąć nad…
Czytaj więcej:Do wody mam rześkim tempem około 30 minut. Lekarz zalecił umiarkowany wysiłek i dużo spacerów. Jestem posłuszny i tak robię. Do zmierzchu…
Czytaj więcej:Sporo godzin w bieżącym sezonie spędziłem na łowieniu popperami. Jest to przynęta powierzchniowa o charakterystycznej pracy. Lekko…
Czytaj więcej:Pierwszy dzień wiosny mimo to sceneria zimowa. Dobrze, że temperatura wskoczyła na plus. Ostatnie dni nie dawały szans na wyprawę. Przenikliwie…
Czytaj więcej:To jest ryba, którą jestem przekonany- miałem wczoraj na kiju dwa razy. Pierwsze branie po zmroku i po zacięciu wiem, że to nie jest ani sandacz…
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:17.02 odbyła się pierwsza wspólna inicjatywa Marfish.pl oraz haczyk.pl. Podczas 2 godzin audycji na żywo zostało poruszone wiele tematów…
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:Moje osobiste wojaże z tyczką nabierają tempa. Powszechnie uważana metoda za wyczynową, góruje podczas moich rekreacyjnych wyjazdów na ryby.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna…
Czytaj więcej:Niedziela, sklepy zamknięte nudaa... Syna lenistwo ogarnia nigdzie tyłka nie chce mu się ruszyć tylko granie mu w głowie... Wyciągam imadło i…
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:Mija trzeci sezon, gdy podjąłem próbę łowienia nocą sprzętem muchowym. Mało dostępnych informacji, nikt ze znajomych tak nie łowił. Trzeba…
Czytaj więcej:Redaktor Jaceen to nie tylko doskonały spinningista- od jakiegoś czasu zakochał się również w muchówce. Tym razem zaprosił sympatyków…
Czytaj więcej:Biała Przemsza to rzeka obdarzona przez matkę naturę, lecz pokrzywdzona przez człowieka. Jej nietuzinkowa uroda i mroczny charakter stawiają ją
Czytaj więcej:Pod koniec listopada wraz z Jackiem gościliśmy grupę wędkarzy, było dwóch z Polski (świeżo upieczony Mistrz świata Grzegorz Zarębski i…
Czytaj więcej:Bornholm, duńska wyspa w południowo-zachodniej części Bałtyku, zamieszkiwana przez 41 tys. mieszkańców. Takie i inne informacje można…
Czytaj więcej:Tym razem Romcio.fish zaprezentował na forum test wędki gruntowej - Team Dragon Silver Edition Feeder 4,2 m/do 120 g. Całość dostępna w…
Czytaj więcej:Poszukiwane wędkarskiego złotego środka jest tak samo intrygujące jak samo łowienie ryb. Co roku producenci sprzętu wędkarskiego zasypują nas…
Czytaj więcej:Redaktor haczyk.pl- Jaceen, jest nie tylko świetnym spinningistą, ale również doskonałym twórcą woblerów. Tym razem postanowił wykonać
Czytaj więcej:W zasadzie to była nieudana zasiadka... Wybrałem się na krótką wyprawę, żeby spróbować złowić ryby odpowiednie na żywca, bo w piątek zawody sumowe.
Rozkładam feedery, nęcę kulami i ... przez prawie godzinę kompletnie nic się nie dzieje. Wreszcie pierwsze branie, po oporze widzę, że ryba jest spora. Faktycznie leszcz 47 cm, trochę za duży na suma. Teraz zaczynają brać regularnie, ale "niestety" same pięćdziesiątki. Wreszcie łowię dobrego leszcza-ok. 35 cm, więc rozkładam siatkę, ale kątem oka widzę, że zestaw do metody gnie się jednostajnie i głęboko.
Zacinam i zaskakuje mnie duży, tępy opór. Leszcz na rekord Polski? Karp? Karp raczej nie, bo ryba nie odjeżdża tylko muruje do dna i kilka razy odrywam ją prawie siłą, czując jak ociera o kamienie na dnie. Dwa razy luzuję kołowrotek, żeby wydobyć rybę zza zaczepu. Zdecydowanie pompuję na granicy wytrzymałości feedera i zestawu z malutkim haczykiem z gumką. Wreszcie przy brzegu ukazuje się ogromny, gruby sandacz! Już nie wracam po podbierak, bo odjazdu ryby może nie wytrzymać zestaw- mały haczyk z pinkami tkwi w dolnej wardze. Wchodzę do wody i za pierwszą próbą chwytam go za pokrywę skrzelową i wynoszę na brzeg.
Jest bardzo gruby i ciężki. To nowa życiówka- 88 cm i 8 kg. W ostatnich latach raczej nie robię rybom pozowanych zdjęć, tylko na szybko w podbieraku, ale tym razem muszę mieć lepsze ujęcie. Dzwonię do żony, która przyjeżdża z córą zrobić kilka zdjęć.
Sandacz, który w oczekiwaniu na zdjęcie odpoczywał w siatce, może już wrócić do domu.
Po tej dawce emocji wracam do łowienia. Przecież nadal nie mam tego po co przyjechałem. Niestety nadal łowię same za grube leszcze- pięćdziesiątki.
Kolejne branie- tym razem znów duży opór i ryba odjeżdża z kołowrotka. Jasne jest, że to karp. Znów z trudem pompuję, przeciągając rybę przez zaczepy. Tym razem chwytam za podbierak i podbieram karpia 70 cm i 5 kg.
Po tej kolejnej "niechcianej" rybie, wracam do łowienia i tym razem wreszcie z trudem łowię 3 leszcze właściwej miary. Zrobiło się późno- czas do domu, choć nie złowiłem tyle żywców ile chciałem. Tak, to w sumie nie był zbyt udany wypad.
PS. Cały weekend na zawodach sumowych spędziłem bez najmniejszego brania.
Tomek1