
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Grand Prix haczyk.pl 2018 dobiegło końca. Poziom był bardzo wyrównany, złowiono wiele pięknych ryb. Doskonałą formę potwierdził Budek,
Czytaj więcej:Kilka czerwcowych dni spędzonych nad wodą i coś się udało ugrać. Spora przeplatanka aktywności. Był dzień, że praktycznie każdego woblera…
Czytaj więcej:No pozamiatane. Nie wiem od czego zacząć bo jeszcze się trzęsę!!! Pobudka przed 6 rano kawa uzbrojenie wędki w domu żeby nie marznąć nad…
Czytaj więcej:Kiedy w świąteczny poranek przeszła mi przez głowę myśl, żeby podsumować mijający sezon, w pierwszej chwili pomyślałem- co tu wspominać?
Czytaj więcej:Pierwszy dzień wiosny mimo to sceneria zimowa. Dobrze, że temperatura wskoczyła na plus. Ostatnie dni nie dawały szans na wyprawę. Przenikliwie…
Czytaj więcej:Dopływy Odry ze stanami alarmowymi, ale w takiej wodzie też trzeba się sprawdzać. Jak się będzie czekać na idealne warunki to sezon minie.
Czytaj więcej:Nieubłagalnie zbliża się Nowy Rok. 1 styczeń to data na którą czeka spory odsetek wędkarzy w naszym kraju. Zamiast zabawy sylwestrowej…
Czytaj więcej:W pierwszej części mojego poradnika podpowiedziałem Ci gdzie szukać kleni oraz podałem ważne z wędkarskiego punktu widzenia przykłady…
Czytaj więcej:Noc... Cisza... Cisza w powietrzu przerażonym nagłym nadejściem chłodu. Spokój, którego prawie można dotknąć. Wszystkie problemy zostały za…
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:Feeder to najbardziej prymitywna metoda wędkarska. Po prostu zarzucasz zestaw i czekasz. Tak przynajmniej wydaje się niektórym wędkarzom. Ci,
Czytaj więcej:17.02 odbyła się pierwsza wspólna inicjatywa Marfish.pl oraz haczyk.pl. Podczas 2 godzin audycji na żywo zostało poruszone wiele tematów…
Czytaj więcej:Co za dużo to niezdrowo, mówi stare porzekadło. Odnoszę się do niego ponieważ kwiecień i mijający miesiąc maj spędziłem nad kilkunastoma…
Czytaj więcej:O zanętach znanego wielokrotnego mistrza świata Marcela van den Eynde słyszał niemal każdy spławikowiec. Wielu z nich uważa iż są to…
Czytaj więcej:Haczyk jest niepodważalnie jednym z najważniejszych elementów zestawu wędkarskiego. Niemal wszyscy wędkarze przywiązują do niego bardzo dużą
Czytaj więcej:Mija trzeci sezon, gdy podjąłem próbę łowienia nocą sprzętem muchowym. Mało dostępnych informacji, nikt ze znajomych tak nie łowił. Trzeba…
Czytaj więcej:Zima wreszcie nadeszła. Nasze wody pokrywają się coraz grubszym lodem- warto pomyśleć o łowieniu spod lodu. Pamiętajcie o bezpieczeństwie!!!
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:Filmów pokazujacych połowy na kutrze jest sporo, ale z reguły mamy widok na kilku facetów którzy szarpią kijami i od czasu do czasu wyciągają
Czytaj więcej:Przewodnicywedkarscy.pl zorganizowali grupową wyprawę wędkarską do swojej bazy wędkarskiej nad rzeką Pad we Włoszech. "Oczywiście celem…
Czytaj więcej:Na zdjęciu DAWID, z brzaną złowioną podczas wyprawy nad rzekę San. Zobacz pełną relację oraz inne sierpniowe relacje naszych użytkowników z…
Czytaj więcej:Królestwo szczupaków - taki właśnie epitet przewija się w rozmowach najczęściej, kiedy mówi się o rejonie archipelagu Blekinge.
Czytaj więcej:Podczas Wędkarskiego Weekendu we Wrocławiu, uznany spinningista Roman Gawlas prezentował jak zrobić własny wobler. Zapraszamy do zapoznania się
Czytaj więcej:Kilka tygodni temu na naszym forum Pan Egeniusz Friede zapoczątkował temat dotyczący Muzeum Wędkarstwa w Słupsku. Pan Eugeniusz co kilka dni…
Czytaj więcej:Seria pontonów Rib ZCB to propozycja zarówno dla osób chcących delektować się komfortowym i szybkim pływaniem, jak i zainteresowanych…
Czytaj więcej:Kolory zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wszystkie możliwe kombinacje barw, kształtów długości są na wyciągnięcie ręki. Mam wrażenie,
Czytaj więcej:Powoli zaczynają u mnie zagryzać powierzchniowe woblery. Nie jest to rewelacja, ale po kilka brań na wyprawie zaliczam.
W środę byłem nad wodą przed 18-tą. Wybrałem odcinek kanału z największą gęstwiną wodnej roślinności. Szukałem wolnych przestrzeni i korytarzy. Sporo rzutów oddałem za pas zielska. Łowiłem bezsterową gumową żabą i whopper popperem. Trzy ataki na whoppera i za trzecim razem udaje się wyczekać do momentu, gdy poczułem ciężar na kiju. Początkowo myślałem, że mam potwora. Z upływem czasu, gdy ubywało zieleniny z plecionki, potwór zamienił się w pistoleta ok. 60 cm.
W czwartek było trochę lepiej. Wybrałem jedną z niewielkich odrzańskich zatoczek i w ruch poleciały do wody poppery i "pieski". Nie wiem, co w sobie ma ten wobler, ale z pewnością jest jednym z pierwszych, którego wystrugałem do "wtd" i jednym z brzydszych.
Przekonałem się nie raz, że ryby mają to w nosie i jakoś go lubią. Złowiłem na niego klenia i było jeszcze nim kilka zainteresowań. W pewnym momencie zauważyłem wir wodzie. Natychmiast podrzuciłem w pobliże wobler i na jednym przeciągnięciu boleń w odstępach kilkumetrowych walił z takim impetem, jakby chciał go rozszarpać. Niestety, był jakiś ślepy. Na odcinku kilkunastu metrów atakował trzy razy.
Dołowiłem jeszcze okonia na poppera.
Kilka razy cmokały za nim, jednak tylko ten jeden był bardziej zdecydowany.
To było za dnia. A na początku tygodnia wybrałem się na nocne łowy. Gdy się robiło już ciemno, złowiłem ładnego okonia na woblera Gembalę.
Do pełnego zmroku miałem jeszcze dwa szturchnięcia w Instynkta7. Przed samą 22:00 mam branie. Po chwili wiem, że holuję bolenia.
Ryba złowiona na 11 cm sandaczowego woblera "Kreczmar". Po chwili melduje się sandacz ok. 45 cm. Po kilkudziesięciu minutach drapieżniki wyciszają się i postanowiłem powoli wracać. Po drodze stawałem na swoich sprawdzonych miejscówkach. Zmieniłem woblera i założyłem Gembalę 7,5 cm. Było dobrze. Fajny uciąg i dopisało szczęście. Doławiam jeszcze trzy klenie. Dwa w granicach 40 cm.
I jeden z wyższej półki, czyli 50 cm z malutkim naddatkiem. To szósty ponad 50-centymetrowy kleń w tym sezonie.
Na koniec złowiłem ponownie sandacza ok. 45 cm na woblera sandaczowego "Oleix". Początek czerwca mam udany. Oby się poziom nie obniżył;)
Jaceen